Gatunki konopi

Na blokowanie upraw konopi zawiera się kilka istotnych czynników. Jednym z nich jest dynamiczny rozwój tworzyw sztucznych, ryzyko załamania się rynku papierniczego czy też chyba najważniejszym jest THC. Jest to składnik konopi o działaniu psychoaktywnym. Stąd też lobbyści różnych sektorów gospodarki, które czuły się zagrożone i wykorzystywały najróżniejsze metody, które finalnie blokowały możliwość uprawy konopi.

Jedną z kluczowych osób, które miały w tym swój udział był Dyrektor Federalnego Biura do spraw narkotyków Harry J. Anslinger. Trzeba pamiętać, że nie był on jednak obiektywny, bo miał on silne związki rodzinne z przemysłem. To on zainicjował plotkę, jakoby marihuana powodowała wrzos przestępczości, szczególnie tej ciężkiej. Jego teza miała dowodzić, że aż połowa przestępstw z użyciem przemocy wynikała ze stosowania tej używki. Nie omieszkał dowieść tego przed kongresem. Anslinger stosował też nagminnie meksykański zwrot marihuana zamiast konopie. Ta manipulacja miała pomóc ukryć fakt, że chodzi tylko o używkę, a nie o naturalny lek.

Ostatecznie we wrześniu 1937 roku zakaz dysponowania konopiami stał się realny. Chęć zysku tych osób diametralnie przyczyniła się do degradacji środowiska naturalnego, a także wzrost plastiku i innych tworzyw sztucznych. Do tego jeszcze diametralnie wzrosła wycinka drzew z przeznaczeniem na papier. Z powodzeniem można było wykorzystać konopie i produkty pochodne zamiast plastiku czy papieru z drewna. Wciąż za marihuanę ludzie lądują w więzieniach, co niekoniecznie jest aż takie dobre dla społeczeństwa. Zresztą sama policja w wielu krajach zaczyna dostrzegać, że przestępstwa na tym tle to więcej strat niż faktycznych zysków nie tylko łamanych jest wiele życiorysów, ale generuje to sporo kosztów. WHO w 1998 roku przekazała opinii publicznej raport, gdzie dostępne były badania sugerujące, że marihuana jest mniej szkodliwa niż alkohol czy nikotyna. Badania te trwały około 15 lat i sprawdzano w nim też efekty palenia marihuany przez długi czas. Raport ten nieco zliberalizował przepisy w USA, a w niektórych stanach zezwolono na niewielką ilość konopi na własny użytek.

Także w Niemczech, a dokładniej w kilku landach zdecydowano się na podobny krok. Natomiast w Holandii dopuszczono do posiadania marihuany, a także pozwolono na jej sprzedaż w cofeshopach
Warto zaznaczyć, że krok ten przyczynił się do spadku uzależnienia od narkotyków wśród osiemnastolatków z 10 do 2 procent.

Analiza oraz modyfikacje konopi przyczyniły się do tego, że zmniejszono udział w roślinie ilości THC. Zamiast tego podniesiono ilości CBD, co przyczyniło się do jej legalizacji. W Polsce uprawa konopi siewnych może odbywać się za zgodą władz.